Historyczny przeszczep wątroby w szpitalu im. A. Jurasza

- Transplantacja wątroby z racji funkcji w organizmie, położenia i ukrwienia narządu uznawana jest za jeden z najtrudniejszych do wykonania zabiegów - mówi dr. hab. Maciej Słupski, który kierował 15-osobowym zespołem lekarzy chirurgów, anestezjologów oraz pielęgniarek i instrumentariuszek biorących udział w historycznej operacji. Bydgoskich lekarzy wsparło dwóch chirurgów, anestezjolog i instrumentariuszka z Centralnego Szpitala Klinicznego w Warszawie, w którym przez ostatni rok kształcili się specjaliści ze szpitala im. Jurasza.

Pierwszy w regionie przeszczep wątroby odbył się w piątek, 27 stycznia. Nową wątrobę otrzymała 24-letnia bydgoszczanka. Dawcą była 36-latka, która zginęła w wypadku samochodowym. Jej rodzina zgodziła się na pobranie organu. Operacja zakończyła się sukcesem. Pacjentka po przeszczepie czuła się dobrze, a wątroba podjęła swoje funkcje.

Przeszczepienie wątroby może trwać nawet kilkanaście godzin i wymaga od lekarzy ogromnej precyzji i doskonałego przygotowania. - W tym przypadku pobranie narządu trwało około 3 godzin, a samo przeszczepienie kolejnych 5 – relacjonuje dr. hab. Maciej Słupski. Operacja przebiegła zgodnie z planem, bez żadnych komplikacji.

Tym samym Bydgoszcz dołączyła do wąskiego grona ośrodków, w których odbywają się przeszczepy wątroby. Do tej pory podobne operacje odbywały się tylko w sześciu placówkach w czterech miastach w Polsce: Warszawie, Katowicach, Szczecinie i Wrocławiu.

Szpital Uniwersytecki nr 1 idzie za ciosem i przygotowuje się do następnych zabiegów – planowane są już badania kwalifikacyjne kolejnych pacjentów. Na liście oczekujących już jest kolejnych sześciu chorych z naszego regionu. W całym kraju na przeszczep czeka około 800 pacjentów. W ubiegłym roku w Polsce przeprowadzono 317 przeszczepień wątroby (zarówno u dzieci i dorosłych).