Piłka Nożna 7 paź 2018 | Redaktor

Mimo trzech strzelonych bramek, bydgoski Zawisza przegrał z Mustangiem Ostaszewo.

Dramatyczny przebieg miał dziewiąty mecz bydgoszczan w piątej lidze. Przegrywali z Mustangiem 1:3 i zdołali w 80. minucie meczu doprowadzić do remisu.

Gospodarze objęli prowadzenie już w 6. minucie. Wyrównał w 18. minucie Dawid Deresiewicz, strzałem z wolnego w samo okienko z około 25. metrów. Potem strzelał Mustang. W 30. minucie z rzutu karnego trafił Japończyk Masato Hayashi, a tuż przed końcem pierwszej połowy piłka wpadła trzeci raz do siatki Zawiszy.

Bydgoszczanie stracili też swojego strzelca Patryka Kozłowskiego, który po faulu nie mógł kontynuować gry z powodu kontuzji.

Po zmianie stron kontaktowego gola zdobył Paweł Kanik, a na dziesięć minut przed końcem Sergiusz Kot trafił na 3:3. Ostatnie słowo należało jednak do gospodarzy. Sześć minut później Mustang strzelił czwartego gola.

Mustang przerwał wspaniałą serię Zawiszy meczów bez porażki w lidze. Ostatni raz bydgoszczanie schodzili z boiska pokonani w Raciążu pod koniec września 2017 roku.

Redaktor

Redaktor Autor

Redaktor