Pozostałe 4 mar 2020 | mk
Klaudia Breś ze srebrem we Wrocławiu. Trener: „Za drzwiami igrzysk będzie stał medal”

fot. Anna Kopeć

Srebrny medal podczas Mistrzostw Europy w strzelaniach pneumatycznych we Wrocławiu, w rywalizacji drużynowej, wywalczyła zawodniczka CWKS Zawiszy Klaudia Breś. Znakomicie powiodło się też Anecie Stankiewicz, również reprezentującej barwy bydgoskiego klubu.

O sukcesie Klaudia Breś opowiedziała w środę (4 marca) na strzelnicy CWKS Zawiszy.

– Jestem dosyć rozczarowana po starcie indywidualnym, bo broniłam tytułu. Marzył mi się finał, wiem, że był w moim zasięgu – wyznała. Do finału w rywalizacji indywdualnej zabrakło jej jednego punktu. – Trudno, taki jest sport. To dla mnie przystanek w drodze do igrzysk, muszę się z tym pogodzić, wyciągnąć lekcję – mówi zawodniczka.

Później było już jednak tylko lepiej. Polska drużyna (pistolet pneumatyczny) w składzie Joanna Tomala, Klaudia Breś, Beata Bartków-Kwiatkowska stanął w wysokości zadania. – Do finału weszłyśmy na szóstym miejscu, walczyłyśmy jak prawdziwy team – opowiada Breś. – Każda coś zepsuła, po kolei ratowałyśmy naszą drużynę w trakcie finału.

Walkę o złoto Polki przegrały małą różnicą punktów (16–12). – Musiałyśmy pokonać bardzo utytułowane Serbki, numery jeden–dwa w rankingu światowym. Dałyśmy z siebie wszystko, jesteśmy bardzo zadowolone z tego srebrnego medalu – cieszy się zawodniczka. – To nasze największe osiągnięcie w drużynie, w 2015 roku miałyśmy brąz.

Teraz myśli przede wszystkim o przygotowaniach do igrzysk. Jak tłumaczy, w strzelectwie, choć pracuje się nad formą, trudno przygotować ją na konkretną imprezę. – Bardzo dużo zależy od dyspozycji dnia – mówi Breś.

Pełen nadziei jest jej trener, Wojciech Kulmatycki. – Wrocław był pewnym przystankiem, to zebranie doświadczeń, wiedzy, które, mam nadzieję, będą skutkowały nie gorszym medalem – mówi. – Skromność zdobi każdego sportowaca. Najważniejsze to zapukać w te drzwi, które trzeba, a te drzwi mają wywieszkę Tokio. Za nimi na pewno będzie stał medal – mówi.

Podczas ME we Wrocławiu znakomicie poradziła sobie także inna zawodniczka Zawiszy, Aneta Stankiewicz. W strzelaniach drużynowych (karabin pneumatyczny) razem z Natalią Kochańską i Agnieszką Nagay wywalczyły brąz. Niestety, 0,4 punktu zabrakło Stankiewicz do kwalifikacji olimpijskiej. Klub ma jednak nadzieję, że tę uda się jeszcze zdobyć podczas zawodów w Pilźnie.

Mistrzostwa we Wrocławiu trwały od 23 lutego, zakończyły się 2 marca.

mk Autor