Sport 7 paź 2019 | Redaktor

Baseballiści KWK Construction Dębów Osielsko awansowali do finału Bałtyckiej Ligi Baseballu, pokonując w półfinałowej rywalizacji Stal Kutno. Za tydzień zmierzą się o mistrzowski tytuł z Piratami Władysławowo.

Bałtycka Liga Baseballu – półfinały play-off:

KWK Construction Dęby Osielsko – Stal Kutno 12:1 i 3:5

KWK Construction Dęby zajęły w tym sezonie pierwsze miejsce w Grupie Zachodniej BLB, a w ćwierćfinale play-off odprawili Warsaw Dragons 9:5 i 23:5. W Grupie Wschodniej Stal była druga za Yankees Działdowo, w ćwierćfinale zdecydowanie pokonała Rawę Katowice 10:3 i 10:0. Oczywiście składy obu zespołów są zupełnie inne od tych, które w ostatnich tygodniach zaciekle rywalizowały w finałach Ekstraligi. Osielszczanie grają w BLB zespołem rezerw, a Stal reprezentują w tych rozgrywkach juniorzy, wspierani w roli trenerów (i czasami zawodników) przez braci Artura i Jakuba Wojtczaków, czołowych pałkarzy Ekstraligi.

Tymon Niezgoda, którego Stal wystawiła na pozycji miotacza, oddał w niespełna dwóch rundach 10 baz darmo, osielszczanom wystarczyło więc wybicie 5 hitów – w tym 2 przeciwko Michałowi Zielakowi, który pod koniec II partii zastąpił na górce Niezgodę – aby po dwóch częściach meczu prowadzić 10:0. To ustawiło pierwsze spotkanie, a trener Stali A. Wojtczak postanowił przetestować swoich miotaczy, zmieniając ich co rundę. W V partii KWK Construction Dęby podwyższyły wynik na 12:0 i obsadziły wszystkie bazy biegaczami, więc A. Wojtczak osobiście stanął na górce miotacza i zażegnał zagrożenie. Szybko też odprawił miejscowych pałkarzy w VI odsłonie, choć Oskar Wąsik wybił mu hita.

Mateusz Gralak narzucał dla KWK Construction Dębów przez cały mecz, z bardzo dobrym skutkiem. Stracił tylko 1 obieg, pozwalając pałkarzom z Kutna wybić zaledwie 3 hity. W V partii, przy prowadzeniu osielszczan 12:0, Bartłomiej Kopański wybił hita za 2 bazy, dzięki czemu Wojciech Zagawa zdobył honorowy obieg dla Stali. Gralak był też jednym z liderów zespołu z Osielska w ataku, wybił 2 hity i zdobył 3 obiegi. Łukasz Przybułek zaliczył 3 hity i 2 asysty punktowe. Mecz zakończył się po sześciu rundach wskutek przewagi, zwycięstwem KWK Construction Dębów 12:1.

Przybułek narzucał dla gospodarzy w drugim spotkaniu, również przez cały mecz. Wystrajkował 9 rywali, pozwalając im wybić 4 hity, odpowiadał za 3 z 5 straconych obiegów, ale nie dostał wystarczającego wsparcia formacji ofensywnej i zanotował porażkę. Stal wystawiła na pozycji miotacza leworęcznego Kacpra Cichowskiego, który pojawia się już także w składzie ekstraligowym. KWK Construction Dęby dobrze rozpoczęły mecz, w inauguracyjnej rundzie po dwubazowym hicie Wąsika pierwsze punkty zdobyli Mateusz Streich i Juliusz Liwoch. Wąsik dokończył obieg chwilę później, dzięki hitowi Gralaka i po I partii gospodarze prowadzili 3:0.

Leworęczny Cichowski okazał się jednak bardzo niewygodnym rywalem, posiadającym już także niezłe umiejętności i w pozostałych sześciu rundach pałkarze z Osielska zdołali mu wybić zaledwie 2 hity (Tomasz Witoń i ponownie Gralak). I choć miotacz Stali oddał też kilka baz darmo, to KWK Construction Dęby do końca meczu nie zdołały już zdobyć żadnego obiegu, tym bardziej że w trakcie VI partii na górce miotacza znowu pojawił się A. Wojtczak. Punktowali natomiast ich rywale – w III odsłonie wybili 2 hity i zdobyli 2 obiegi, uzyskując kontaktowy wynik 2:3, który utrzymywał się do końca VI rundy.

Ostatnią część meczu otworzył trzybazowym hitem Eryk Kieruńczak i za chwilę zdobył wyrównujący obieg po błędzie miejscowej obrony. Przybułek miał przed sobą najsłabszych pałkarzy z dołu line-upu, ale zdołał wyautować tylko jednego, a po hicie Michała Nowickiego Stal objęła prowadzenie 4:3 (punkt Oskara Frątczaka) i przeszła na początek listy pałkarzy. Przy aucie Cichowskiego Nowicki podwyższył wynik na 5:3, Przybułek wpuścił do gry jeszcze dwóch rywali po trafieniach narzutami, ale zdołał wreszcie wyautować trzeciego przeciwnika i zakończyć tę turę. Mimo prowadzenia Stali, KWK Construction Dęby zapewniły już sobie awans do finału, dzięki wysokiej przewadze obiegów z pierwszego meczu. W dolnej turze Wojtczak, nie bez problemów, wyautował wszystkich trzech pałkarzy i zakończył mecz zwycięstwem Stali 5:3.

KWK Construction Dęby w półfinałowym dwumeczu reprezentowali: Gralak, Przybułek – miotacze, O. Wąsik – łapacz, J. Pochwała, Streich, Sztejka, Witoń, Zera, Al. Medina, J. Liwoch. W ataku najskuteczniejszy był Gralak (4 hity, 2 asysty pkt., 2 obiegi).

W drugim półfinale, rozegranym przed tygodniem, Piraci Władysławowo zdecydowanie pokonali w Działdowie miejscowych Yankees 11:3 i 11:1. W finale play-off Bałtyckiej Ligi Baseballu spotkają się zatem dwie najlepsze drużyny Grupy Zachodniej, co zapowiada bardzo ciekawą walkę. W rundzie zasadniczej obaj rywale szli „łeb w łeb”, odnieśli komplet zwycięstw z pozostałymi czterema grupowymi rywalami, a w bezpośrednich pojedynkach podzielili się zwycięstwami. Piraci wygrali pierwszy mecz 8:5, w rewanżu osielszczanie triumfowali 13:5 (dzięki 7-punktowemu rajdowi w I rundzie) i wskutek korzystniejszego bilansu obiegów w tym dwumeczu, zajęli pierwsze miejsce w grupie. W ubiegłorocznej, pierwszej edycji BLB KWK Construction Dęby zdobyły złoty medal, a zespół z Władysławowa brązowy.

Piraci to doświadczony zespół, kilka lat temu występował w Ekstralidze. Dysponują bardzo skutecznym miotaczem Damianem Kozą, grają tam również znani doskonale w Osielsku Witold Baranowski, Rafał Rybski, Aimar Medina (w Ekstralidze reprezentują w ramach wypożyczenia KWK Construction Dęby) oraz… Łukasz Snopek, który w tym sezonie BLB zasilił Piratów. Finał zostanie rozegrany w najbliższą niedzielę w Osielsku, w formacie jednego meczu 9-rundowego, bez limitów czasowych i „reguły miłosierdzia” w wypadku wysokiej przewagi.

Jarek S. Kaźmierczak

Redaktor

Redaktor Autor

Redaktor