Ksiądz pójdzie do więzienia

Do wypadku doszło w maju 2017 roku na przejściu dla pieszych na ul Fordońskiej. Ksiądz jadąc nissanem nie zatrzymał się przed pasami, mimo że auto jadące obok wyhamowało, by przepuścić  pieszego.  Były proboszcz (od 2011 nie pełnił już żadnych urzędów kościelnych) został zatrzymany przez policję. W wydychanym powietrzu funkcjonariusze zmierzyli alkomatem 1,5 promila alkoholu.

64-letni duchowny wyraził głęboki żal z powodu całego zdarzenia. Po uzgodnieniu z prokuratorem Stanisław F. dobrowolnie poddał się karze. I choć groziło mu do 12 lat więzienia za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym i jazdę pod wpływem alkoholu, Sąd Rejonowy w Bydgoszczy zawyrokował niższa karę. Dodatkowo sąd nałożył na skazanego dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Ksiądz musi też zapłacić 10 tys. zł zadośćuczynienia synowi ofiary i wpłacić 20 tys. zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarne.

Wyrok zapadł 21 grudnia 2017 roku. Nie jest prawomocny.