Wydarzenia 3 mar 2019 | Redaktor
Oddali hołd Leszkowi Białemu [ZDJĘCIA]

fot. Anna Kopeć

Bydgoszczanie złożyli dziś kwiaty i zapalili znicze na mogile Leszka Białego, żołnierza AK skrytobójczo zamordowanego przez funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego, komunistycznej bezpieki. Uroczystość odbyła się w niedzielę (3 marca) na cmentarzu parafii pw. św. Wincentego a Paulo przy al. Stefana kard. Wyszyńskiego

fot. Anna Kopeć

„Leszek Biały urodził się 18 stycznia 1919 r. w Sewerynówce na Podolu. W styczniu 1922 r. jego rodzina przybyła do Bydgoszczy, gdzie ojciec podjął pracę w banku. Początkowo mieszkali przy ulicy Dworcowej, a na początku lat trzydziestych przeprowadzili się do własnego domu przy ul. Sielanka. Leszek uczęszczał do Miejskiego Gimnazjum Matematyczno-Przyrodniczego im. Mikołaja Kopernika. W 1936 r. podjął studia elektrotechniczne na Politechnice Lwowskiej, ale ich nie ukończył ze względu na wybuch wojny” – pisał na łamach „Tygodnika Bydgoskiego” dr Krzysztof Osiński.

Fragment teksty dr. Osińskiego:

„Leszek Biały brał aktywny udział w pracach konspiracji. Został zaprzysiężony prawdopodobnie w 1942 r. w zakładach zbrojeniowych DAG, gdzie pracował od wiosny 1940 r. Przyjął pseudonim „Jakub”. Początkowo nadzorował potajemne wytwarzanie w warsztatach fabrycznych radioodbiorników do prowadzenia nasłuchu. Było to ryzykowne, gdyż już za samo posiadanie radia groziła kara śmierci. W późniejszym czasie Leszek został przeniesiony do komórki wywiadowczej AK. Wynosił do skopiowania dokumentację fabryki DAG, robił rozpoznanie terenu, a nawet założył podsłuch telefoniczny w dyrekcji przedsiębiorstwa, dzięki czemu konspiratorzy mogli poznawać plany Niemców. Prowadził też inne działania konspiracyjne. Nadzorował chociażby komórkę legalizacyjną, która zajmowała się podrabianiem dokumentów dla członków AK, a także wraz z kolegami prowadził na terenie DAG różne akcje sabotażowe. Do najbardziej spektakularnej doszło 23 czerwca 1944 r., gdy w ramach operacji „Krem” wysadzono w powietrze przygotowywaną do uruchomienia nową mieszalnię trotylu (…)

Wieczorem 27 lutego 1945 r. Leszek Biały został zatrzymany przez funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa. W czasie przeszukania mieszkania przy ul. Garbary przedstawiciele bezpieki skradli z niego wszystkie wartościowe rzeczy. Nie pogardzili pierścionkami, obrączkami, łańcuszkami, zegarkami, a nawet maszyną do pisania. Jednocześnie obiecali rodzicom Leszka, że ich syn oraz zatrzymany wraz z nim „Bolesław”, wrócą następnego dnia rano do domu. Teraz mieli jedynie złożyć wyjaśnienia w pewnej sprawie. Okazało się, że ich obietnice nie były nic warte.

Zatrzymanie Leszka było częścią większej akcji wymierzonej w środowisko bydgoskiej konspiracji. Dane osób przeznaczonych do zatrzymania posiadano od sowietów, którzy zdobyli je od aresztowanych w Borach Tucholskich partyzantów. Przekazali je następnie funkcjonariuszom UB z Bydgoszczy, a ci pod koniec lutego rozpoczęli zatrzymania podejrzanych. Wszystkich zamknięto w piwnicy pierwszej siedziby UB przy ul. Markwarta 4 w Bydgoszczy i poddano brutalnemu śledztwu.”

Tutaj cały tekst dr. Osińskiego

fot. Anna Kopeć

  

 

Redaktor

Redaktor Autor

Redaktor