Wydarzenia 8 kwi 2019 | Redaktor
Spór o wystawę smoleńską. Posłowie PO donoszą do prokuratury

Frgment wystawy

Wystawa zdjęć z wydarzeń po katastrofie smoleńskiej pt. „To nie reszka, to Polska” wywołała ostrą reakcję posłów Platformy Obywatelskiej. - Składamy zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa - oświadczył Krzysztof Brejza, na konferencji przed Kuajwsko-Pomorskim Urzędem Wojewódzkim.

W Kujawsko-Pomorskim Urzędzie Wojewódzkim prezentowane są fotografie Zbigniewa Plucińskiego, który przez lata uwieczniał uroczystości odbywające się po katastrofie smoleńskiej z 10 kwietnia 2010 roku. - Zdjęcia na niej prezentowane są fotoreportażem, dokumentującym tamte wydarzenia i tamte emocje - mówi Jarosław Jakubowski, pełnomocnik i doradca wojewody ds. kultury, dziedzictwa narodowego i polityki historycznej. 

Jego oświadczenie w  sprawie wystawy i więcej zdjęć zobacz TUTAJ.
     
Wywołała ona jednak oburzenie posłów Platformy Obywatelskiej. - Składamy dzisiaj zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa do prokuratury rejonowej w Bydgoszczy - oświadczył na konferencji prasowej Krzysztof Brejza. - Rezcz niezwykle bulwersująca, skandaliczna, że w urzędzie wojewódzkim w sali, w której w 1981 roku doszło do pobicia działaczy „Solidarności” na czele z Janem Rulewskim, dochodzi do szerzenia nienawiści. Dodał też: - Propagowane są hasła o rzekomym zamachu w Smoleńsku, którego pisowska komisja Maciarewicza nie udowodniła. Oczekujemy reakcji prokuratury.

- Wystawa jest chamstwem - wykrzyczał Paweł Olszewski do osób, które przyszły bronić wystawy.  

Autor fotografii prezentowanych na wystawie, Zbigniew Pluciński zapewnia, że „wystawa jest zrobiona z sercem“. Tłumaczy też, że „to prawda historyczna, która miała miejsce”.

Posłowie zapytali PO zapytali też „o koszty organizacji wystawy, ilu urzędników było przy niej zatrudnionych i czy autor wystawy otrzymała wynagrodzenie“.

Wojewoda Mikołaj Bogadnowicz już odpowiedział, że urząd nie poniósł żadnych kosztów, a Zbigniew Pluciński nie otrzymał wynagrodzenia.

Poparcie dla wojewody wystosowało Stowarzyszenie Osób Represjonowanych w PRL „Przymierze” w Bydgoszczy.

 

Z kolei przeciwko wystawie protestuje senator Platformy Obywatelskiej Jan Rulewski. Do redakcji przysłał maila:

„Sala, z której 19 marca 1981r. tzw. „władza ludowa” siłą usunęła przedstawicieli NSZZ Solidarność została w ubiegłym tygodniu powtórnie sprofanowana przez wystawę o bałamutnej nazwie „To nie reszka, to Polska”.

Protestujemy przeciwko wykorzystywaniu Urzędu Wojewódzkiego do prymitywnych gier politycznych. Organizowaniu wystaw, które nie mają nic wspólnego z pragmatyką urzędu państwowego, a służą wyłącznie potrzebom rządzącej partii i pielęgnowaniu paranoi mordu smoleńskiego”.

Na przedstawicielach władzy spoczywa szczególna odpowiedzialność za rzetelność wypowiedzi formułowanych w debacie publicznej. Zadaniem instytucji demokratycznego państwa jest propagowanie idei, haseł i wartości, które mogą nas łączyć, nie zaś pogłębianie podziałów, rozbudzanie resentymentów i podsycanie nienawiści.

Sprzeciwiamy się próbom manipulowania opinią publiczną przez wojewodę kujawsko-pomorskiego i jego urzędników.

mec. Michał Bukowiński, Józef Herold, dr Grzegorz Kaczmarek, prof. Roman Leppert, Jan Rulewski”

 

jk

Redaktor

Redaktor Autor

Redaktor