Ludzie 12 sie 2020 | Redaktor
Koci faszyzm na facebook?!

pixels.com

Grupy na Facebooku dla miłośników zwierząt brzmią zachęcająco i przyciągają sympatyków. Jednakże okazuje się, że miło tam wcale nie jest.

Ludzie dołączają do grup, aby zasięgnąć porady dotyczącej karmy, żwirku, zabawek czy też żeby po prostu pochwalić się swoim pupilem i oglądać czworonogi innych. Jednak można trafić na zagorzałych miłośników, którzy zamiast Ci pomóc będą Cię krytykować. Według nich karmisz kota złą karmą, wypuszczanie go na dwór jest grzechem ciężkim, a jeśli Twój pupil nosi obróżkę to chcesz go w ten sposób zabić…

 

Na grupach dla fanów psów dzieje się podobnie. Tematem wzbudzającym tam największe kontrowersje jest kwestia rodowodu lub zbyt wczesne zabranie szczeniaka z hodowli (przed 8. tygodniem życia).

 

- Czasami pytania na temat psów zadają dzieci. Ludzie nie sprawdzą nawet, że to dzieciaki, od razu się na nie rzucają. Członkowie takich grup uważają, że wszystko powinno się już od razu wiedzieć. Zamiast konstruktywnie i miło wyjaśnić, dlaczego pies nie powinien tego jeść, niektórzy wolą się mądrzyć – mówi Magda.

 

Do tego dochodzi kwestia administratorów takich grup, którzy mogą ustalać własne zasady a za ich nieprzestrzeganie – usuwać ludzi z grupy. W regulaminie mogą zakazać nawet dyskusji, która im się nie podoba.

 

- Oni wszyscy przesadzają, te wymagania są wygórowane – mówi Ania.

 

Ania została wyrzucona z grupy i wcale tego nie żałuje. Kłótnie między użytkownikami potrafią dotyczyć nawet używania słowa „zdechł” czy „umarł” w kontekście śmierci czworonogów.

 

Radzi właścicielom psów i kotów, aby trzymali się od zwierzęcych grup jak najdalej:

 

– Wpadniecie w kompleksy i się zapłaczecie, bo ci ludzie mają obsesję i zero empatii – twierdzi.

 

Dbajcie o swoich pupili, ale nie dajcie się nadmiernemu perfekcjonizmowi. Jeżeli są najedzone, czyste, zdrowe i zadowolone – to czego więcej im trzeba?

 

Na podstawie: natemat.pl

BR

Redaktor

Redaktor Autor

Redaktor