POLICJA 997 15 cze 2022 | kd
2,5-latek wbiegł pod samochód, zmarł pomimo godzinnej reanimacji. Babcia kompletnie pijana

fot. /Policja Lubuska /Policja

Do tragicznego w skutkach zdarzenia doszło w Żaganiu. 2,5-letni chłopczyk wbiegł na ulicę pod jadący samochód. Pomimo reanimacji nie udało się go uratować. Opiekująca się nim babci była pijana.

Do tragedii doszło we wtorek 14 czerwca, około o godz. 14

O zdarzeniu poinformowała lubuska policja. 

Ogromna tragedia w Żaganiu. Wprost na ulicę, pod koła kierującego renault megane wbiegł 2,5-letni chłopiec. Mimo wysiłków medyków i długiej reanimacji jego życia nie udało się uratować. Kierujący trzeźwy. Nietrzeźwa za to była babcia chopca, która sprawowała nad nim opiekę.

- możemy przeczytać w informacji zamieszczonej w mediach społecznościowych.

Babcia chłopczyka była w stanie nietrzeźwości. Na polecenie prokuratora została zatrzymana do dalszych czynności. Rodzina dziecka zostanie objęta opieką przez psychologa. 27-letni kierowca renaulta był trzeźwy

 - przekazał Interii Marcin Maludy z KWP w Gorzowie Wielkopolskim.

Inf. Policja/Interia/PAP

kd Autor