POLICJA 997 25 sie 2022 | mk
Policja bada przyczyny pożaru przy ul. Jaru Czynu Społecznego

fot. Komenda Wojewódzka Policji w Bydgoszczy

Trzy osoby zginęły, a życie trzech jest zagrożone w wyniku pożaru, do którego doszło w środę (24 sierpnia) w budynku noclegowym przy ul. Jaru Czynu Społecznego. Policjanci pod nadzorem prokuratora wyjaśniają przyczyny i okoliczności tej tragedii.

O pożarze informowaliśmy tutaj. Zgłoszenie strażacy otrzymali w środę (24 sierpnia) przed godziną 12.00. – Podczas gaszenia pożaru strażacy ujawnili w pomieszczeniach zwłoki trzech osób. W wyniku pożaru zginęła 71-letnia kobieta, roczna dziewczynka oraz mężczyzna, którego tożsamość ustalają funkcjonariusze – informuje nadkom. Przemysław Słomski z Zespołu Prasowego KWP w Bydgoszczy. – W pożarze zostało poszkodowanych kilkanaście osób, którym załogi pogotowia ratunkowego udzielały pomocy, część z nich została przewieziona do szpitali. Obecnie w szpitalach pozostaje osiem osób, w tym trzy osoby w stanie bardzo poważnym – dodaje. Poszkodowani zostali także dwaj strażacy. 

W czasie, gdy służby dotarły na miejsce, pożar był już silnie rozprzestrzeniony. Na miejsce dojeżdżały kolejne zastępy straży pożarnej – w szczytowym momencie było ich łącznie 11. Oznacza to, że z ogniem walczyło ponad 60 strażaków. – Kilkanaście osób było poza budynkiem, kolejnych kilkanaście osób ewakuowaliśmy – przekazuje kpt. Karol Smarz, oficer prasowy KMP PSP w Bydgoszczy. Przed godziną 15.00 sytuacja została uznana za opanowaną, do godz. 19.00 trwało dozorowanie pogorzeliska. Jak tłumaczy kpt. Smarz, w związku ze stopniem rozprzestrzenienia pożaru i trudnością ze zlokalizowaniem źródła ognia, strażacy nie wysunęli hipotezy na temat jego przyczyn. Przyczyny tragedii badają policjanci pod nadzorem prokuratora.

– Dzisiaj (25 sierpnia) policjanci wspólnie z biegłym do spraw pożarnictwa przeprowadzają oględziny miejsca zdarzenia – przekazuje nadkom. Słomski. – Funkcjonariusze w tej sprawie zabezpieczają dowody, zbierają informacje, przesłuchują świadków, zabezpieczają dokumentację. Teraz policjanci pod nadzorem prokuratora wyjaśnią dokładne okoliczności tej tragedii – dodaje.

Zdjęcia: Komenda Wojewódzka Państwowej Straży w Bydgoszczy

 

mk Autor